Wooow...Robi wrażenie...Jeśli ktoś nie wie o co chodzi to chodzi mi o film ,,Dyktator''(1940)...Film troche zrobiony przesadnie ale z drugiej strony wzruszajacy i zabawny...Bardzo mnie smieszył kaszel Fitlera!Fitler...cudowne...Kończy się cudownie i do tego gra tam Charlie Chaplin! Film jest CUDOWNY, kocham...ukazuje prawdziwe ale zabawne oblicze II wojny światowej...Dobra nie bede przynudzac...Polecam i mam nadzieje że spodoba wam się rwanie makaronu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz